Dzisiaj chciałabym podzielić sie z Wami opinia na temat mojego eyelinera, który obecnie posiadam. Jest on napewno wszystkim dobrze znany ponieważ jest bardzo tani i łatwo dostępny. Lubie go ale nie uwielbiam tak jak bym chciała. Mowa tutaj o produkcie firmy Wibo : Deep Black Eyeliner
Kilka słów od producenta:
Eyeliner o głębokim odcieniu czerni. Dzięki udoskonalonej formule long-lasting kolor bardzo długo utrzymuje się. Precyzyjny pędzelek pomoże stworzyć idealną kreskę na powiece.
Moja opinia:
Zacznijmy od strony zewnętrznej. Opakowanie jak opakowanie- plastikowa mała buteleczka, która nie zajmuje dużo miejsca i takie opakowania lubie najbardziej, ale akurat opakowanie nie interesuje mnie najbardziej tylko to co jest w środku.
Wewnątrz znajdziemy tradycyjny pędzelek, który niestety nie jest zbyt precyzyjny. Trzeba troche wprawy aby sprawnie sie nim posługiwać. Na początek gdy produktu jest dość dużo to maluje sie dość fajnie, problem pojawia sie po dłuższym używaniu- ponieważ pędzelek lubi sie rozwarstwiac i wtedy nie ma szans na precyzyjna kreskę.
Ponadto produkt dość szybko wysycha przez co nie jest dość wydajny. Oprócz tego cieżko jest poprawić kreskę gdyż nałożenie drugiej warstwy skutkuje starciem poprzedniej i nie wyglada to zbyt dobrze.
Gdy nałoże eyeliner na cienie to niestety szybko sie kruszy i brzydko osypuje na dolna powieke i nie wyglada to estetycznie. Na brokacie nie ma szans zeby przetrwał (miałam go raz na weselu na brokacie i po dwóch godzinach juz prawie nic nie było).
Tak wyglądało pomalowane oko o 10.00
A tak eyeliner prezentował się po 10 godzinach...
Poddam go próbie czasu :) Pomalowalam oczy o godzinie 10 rano a zmyłam o 20. W ciągu tych 10 godzin miałam okazję być na siłowni i trochę zmoczył mnie deszcz. Jak widać na zdjęciu poniżej eyeliner bardzo się osypał i skruszył.. Niesttey jestem nim bardzo zawiedziona..
Moim zdaniem to niezły Kit!!!
A Wy mialyscie? Uzywalyscie?? Dajcie znać :) Może znacie jakiś dobry, sprawdzony eyeliner???
Trzymajcie sie :)
Ewelina <3
miałam go kiedyś i też mnie nie zachwycił :)
OdpowiedzUsuńhttp://exality.pl/
Nie mam i nie zamierzam, ale mam wersję brązową i takich "cudów" nie robi.
OdpowiedzUsuńSzczerze nie używam tego ale o tym co zobaczyłam na ostatnich zdj kategoryczne nie dla tego typu kosmetyków u mnie :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Faktycznie - jest do kitu.
OdpowiedzUsuńHigh Five? :)
http://fridayp.blogspot.com/
Kiedyś go miałam ale pędzelek czasem mnie wkurzał ;x
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
hmm, a ja mam...i lubię. lubię też z lovely. używam go do każdego makijażu i nic się nie dzieje xD
OdpowiedzUsuńw każdym moim makijażu na blogu możesz zobaczyć jego efekt u mnie :D
Np tutaj: http://inmakeupbag.blogspot.com/2016/03/rozkwitnij-wiosna-makijaz-wiosenny.html
Hmm, a u mnie na bazie i cielistym cieniu on miał całodniową trwałość :) Polecam bardzo L'oreal super liner gel intenza, jest do kupienia w drogeriach internetowych. Widziałam go np. Na ekobieca, ezebra i cocolita :)
OdpowiedzUsuńKreska śliczna, ale faktycznie eyeliner kiepski. Trwałość nie bardzo, no i kolor ma słabą pigmentację. Wolę dołożyć i kupić chwalony Pierre Rene, Golden Rose, czy po prostu żelowy Maybelline w słoiczku :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam ciepło :)
faktycznie się nie sprawdził :( nie miałam go nigdy. najbardziej lubię Inglota w żelu :)
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś i niezbyt się z nim polubiłam :(
OdpowiedzUsuńWiesz, zasadniczo żaden liner nie jest przeznaczony do ćwiczeń na siłowni ;) Brzydko się wykruszył. Ja najczęściej używam cieni w formie linera.
OdpowiedzUsuńrównież mam ten eyeliner..i gorszego do tej pory nie miałam.Tak samo się zachowuje na mojej powiece,bardzo szybko wysycha w opakowaniu.Już nigdy go nie kupię. Kiedyś miałam eyeliner z rimmela,był rewelacyjny. Uzywałam go codzień,nie było mowy o kruszeniu,o jakiś przebłyskach na kresce.Do samego konca (a uzywałam go rok,malując się codziennie ) :P sprawował się extra. Tylko cena dosyć wysoka,bo ok. 27zł
OdpowiedzUsuń