Cześć Kochani.! :)
Witam Was w ten cudowny, słoneczny dzień. Mam nadzieję, że u Was pogoda również dopisuje. Korzystając z tego pięknego Słonka postanowiłam wyjść na spacer. Zabrałam ze sobą aparat oraz mój ostatnio ulubiony podkład, który codziennie mam na twarzy. To bardzo miłe uczucie, kiedy podchodzą do mnie obce dziewczyny i pytają jaki fluid mam na twarzy, bo tak pięknie wyglądam :)
Zainspirowana takim zachowaniem pomyślałam, że podzielę się z Wami opinią na temat właśnie tego podkładu, a mianowicie mówię tutaj o Catrice Nude Illusion.
Od producenta: Podkład Nude Illusion to idealne połączenie lekkiego fluidu z optymalnym
matującym kryciem. Delikatne, odbijające światło pigmenty zapewniają
pożądany efekt blasku i wygładzenia cery. Formuła jest bajeczna:
nawilżająca, długotrwała i zawiera filtry UVA i UVB. Wykończenie:
naturalna i nieskazitelna cera.
Opakowanie i pojemność: Podkład znajduje się w eleganckiej buteleczce zrobionej z matowego szkła, przez co bardzo fajnie trzyma się ją w dłoni oraz ładnie wygląda na toaletce. Podkład wyposażony jest również w pompkę przez co dozuje nam, tyle produktu ile chcemy, nie wylewa się i nie brudzi:)
Pojemność 30 ml
Konsystencja: Podkład ten ma bardzo gęstą konsystencję i wymaga trochę czasu, żeby rozprowadzić go na twarzy nie tworząc plam, ale efekt końcowy wynagradza nam czas aplikacji.
Sposób aplikacji: Ja najczęściej nakładam go pędzlem, albo gąbeczką. Fajnie wpasowuję się w skórę, nie tworzy maski.
Dostępność i cena: Aktualnie ten podkład można znaleźć w Drogeriach Natura, Rossman oraz w Drogeriach internetowych. Cena to około: 30 zł ( Na promocjach można go wyhaczyć o wiele taniej)
Kolory: Z tego co się orientuje można go zdobyć w 4 kolorach: 010 Nude Ivory, 015 Nude Vanilla, 020 Rose Vanilla oraz 027 Nude Amber.
Mój kolor to 015 Nude Vanilla
Moja opinia: Bardzo lubię ten podkład. Kolor, który posiadam wpada w lekko żółte tony dzięki czemu nie wyglądam jak różowa świnka. Podoba mi się opakowanie i to, że ma pompkę co ułatwia dozowanie. Ładnie wtapia się w skórę, nie tworzy efektu maski. W ciągu dnia nie wymaga poprawek, nie ściera się. Jest tani i łatwo dostępny, co również w dzisiejszych czasach jest dużym plusem. Pasuje praktycznie każdemu. Moje klientki, gdy miały ten podkład na sobie były bardzo zadowolone. Po aplikacji na cerze jest dość naturalny i matowy. Nie nazwałabym tego
jednak totalnym matem, a zdrowym, naturalnym matem nie wymagającym
przypudrowania zaraz po aplikacji. Konsystencja, jak widzicie na górze,
jest dość kremowa i gęsta, co nie do końca mi odpowiada, bo trzeba
napracować się kilka minut pędzelkiem by dobrze rozsmarować i zblendować
go na cerze. Warto jednak popracować z nim te kilka chwil, bo efekt
jest bardzo zadowalający.
Moja ocena: 4,5/5
A Wy dziewczyny, miałyście już ten podkład? Z tego co wiem jest na rynku od jakiegoś czasu, ale ja dopiero niedawno go odkryłam i od razu się w nim zakochałam. Co Wy o nim sądzicie? Dajcie znać w komentarzach!!
Trzymajcie się :)
Ewelina <3